Milcia
Administrator
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 4159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:37, 12 Lip 2006 Temat postu: Kandydaci do złotego Goblina. |
|
|
Słuchajcie!!! mam super kandydata:
[link widoczny dla zalogowanych]
A teraz Emily zajmie się tym co uwielbia czyli:KRYTYKOWANIEM
Hm no więc tak <udaje grzeczną dziewczynkę>Chociaż ostatnia notka ukazała się pod koniec czerwca, to może coś się jeszcze ukarze, jako, że notki są dłuższe.
Blog jest pisany przez niejaki "Ałtorki" dużo wyjaśnia a jak!!
UWAGA GROZI ZAKWIKANIEM SIĘ NA ŚMIERĆ!!
-
No więc blog opowiada o tym, JAK BILL Z TH SPOTKAŁ SIĘ Z ARTEMISEM!!
<prycha, sapie i wydaje z siebie dziwne dźwięki>
Wypisuję co gorsze, ponieważ wszystko jest durne!!
Zacznijmy od opisów:
Artemis Fowl to wredny, apatyczny, sarkastyczny i troche pedantyczny geniusz zbrodni (słowem: nie można go nie kochać . Jest oczywistym przypadkiem skrytego demona sexu.
Bez komentarza...
Emily
Niezbyt miła, wybuchowa 18-latka, zdaje kurs żeglarski. Nienawidzi snobów, pedantów, ludzi aroganckich, oraz tych którzy się jej nie boją (a takich jest niewiele). Nie lubi mówić o sobie i zawsze chce być tajemnicza i niedostępna. Mimo swojej nadwrażliwości na ludzką głupotę, stara się zachować równowagę, co raczej nieczęsto jej wychodzi.
Ekhem <po raz kolejny wydaje z siebie dziwne dźwięki> Chol* Zapomniałam o cenzurze no więc [cenzura]
Emily??? Emily????? Emily??!!
WRRR
Mój kochany nick...
CYTATY:
Artemis usiadł na łóżku, podniósł do góry lewą brew i trwał w tej pozycji, dopóki Julia nie uświadomiła sobie, gdzie jest i po co tu przyszła.
-Taaak? A w jakim celu, jakiekolwiek dziewczęta, miałyby się na mnie rzucać… jeśli, oczywiście nie powodowałyby nimi motywy zabójcze?
-Żeby cię molestować, zwyobracać, wepchnąć ci język do gardła! Rany, a mówią, że jesteś taki inteligentny!- Młoda Butlerówna wyszła z sypialni Artemisa, mijając się w drzwiach z bratem, po czym znowu założyła słuchawki na uszy i nieświadoma odprowadzających ją spojrzeń zaczęła swój recital…
-Butler, nie prowokuj mnie… Jadę tam tylko dlatego, żeby zrobić matce przyjemność. No i… Złapać trochę opalenizny…
-Jakim prawem stajesz na mojej drodze ucieczki, pedale Armatniego?- odszczeknął wyjątkowo donośnie chłopak trzymany przez Butlera.
Dobra daję sobie spokuj... ogólnie to nie jest tak źle JEST GORZEJ NIŻ ŹLe... ale ok. Prosze o przeczytanie w całości tego czegoś...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Milcia dnia Czw 7:56, 13 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|