Holly Nieduża
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6 Następny

Agga

Nie można zaprzeczyć ,że kapitan Nieduża obecnie panna Nieduża jest jedną z najciekawszych postaci w tej książce, a przynajmniej najbardziej temperamanetną!!

Mycha

Oj, nie da sie zaprzeczyć, nie da... Pamiętacie co mówił Mierzwa? Holly często przypominałą mu lepsze wydanie Artemisa! Wink

EDIT
Dane personalne:
Imię: Holly
Nazwisko: Nieduża
Rodzeństwo: ?
Rodzice: ? Wiemy tylko, że jej ojciec odszedł od rodziny, kedy Holly miała 60 lat.
Wiek (w "Fortelu wróżki"): 82 lat
Zwierzę: brak
Przyjaciele: śmiem twierdzić, że jest to Mierzwa Grzebaczek, Ogierek, Julia Butler i jej brat Domowoj, Artemis. Bulwa był dla niej jak ojciec
Wrogowie: Jon Spiro, Opal Koboi, Arogon i te inne zdradzieckie świnie Wink

Trochę o charkaterze:
Elficzka z temperamentem. I tyle.

Agga

I dotego ma śiwetne poczucie humoru!! Od siebie mogę dodać ,że jest ona wysportowana, ma rude włosy zazwyczaj obcięte na jeża i nikt by się nie spodziewał ,że pracuje ( a raczej pracowała) w policji!!

Mycha

Nikt, absolutnie nikt! Wink

Bardziej zapowiadałaby się na jakąś gimnastyczkę

. Ale poczucie humoru to ona ma, oj ma...
PS. UWażam, ze ładniej wyglądałaby z dłuższymi włosami, zwłaszcza teraz, gdy nie pracuje już w SKR, mołaby sobie odpuścić...

Agga

Przywra popełnił duży błąd tracąc najlepszego agenta rozpoznania...eh!!! Ale przynajmniej wiemy ,że jej ulubionym kolorem jest zielony ,chociaż ma orzechowy kolor skóry!!!

Mycha

Może dopasowywała do koloru włosów? Wink

Aha, jej dziadkiem był sam Kupidyn.

Agga

No to już wiadomo skąd ten temperament iście ognisty!!

Milcia

A kupidyny mają ognisty temperament??

Agga

Coż to kwestia otwarta, ale myślę ,że sam autor na to wskazuje!! Ma dodatkowy atut intuicję - potrafi znaleźć wyjście z trudnych sytuacji!!

Milcia

Holly ma dużo dobrych cech, ale tak jakoś za nią nie przepadam... W końcu przez jej czary Fowlowie zrobili się dobrzy, a od wieków byli przestepcami. Można powiedzieć, ze niszczy przestepczą tradycję Fowlów.

Mycha

Nie, to nie przez jej czary. Przez jej czary to matka Artemisa wyzdrowiała. A Artemis Senior powiedział, że w niewoli dużo myślał o przeszłości i postawił z nią zerwać (cytat rzecz jasna z głowy Wink

) A przecież Artemis stał się lepszy nie pod wpływem magii, a pod wpływem wszystkich wróżek, kontaktów z nimi. Gdyby nie zaczął to by do tego nie doszło Wink

Milcia

No niby tak, ale magia wróżek działa "uzdrawiając" charakter... bo pani fowl się stała dobra kiedy Holly ją uzdrowiła i pan FOwl też...

Mycha

Nie, właśnie chodzi o to, że Artemis chciał, żeby Holly uzdrowiła Angelinę. A mama Artemisa zawsze była na nie z działaniami jej rodziny Wink

Milcia

Nie wiadomo jaka była nic o tym nie ma Smile

Może była zła

Mycha

Można się domyślić po fragmencie
-Tato, jesteś zupełnie nowym człowiekiem!
- Nie, Arty. Straym, tym w którym się zakochałam, zanim pochłonęło go imperium Fowlów
Wskazywałoby to na to, że Angelina nie pochwalała machlojek swojej rodziny